🎐 Planeta Singli 3 Karolak Z Drzewem

PLANETA SINGLI 3 w kinach od 8 lutegoTrzecia część i wielki finał komediowego hitu, który chwycił za serca, rozbawił do łez i rozkochał w sobie miliony widzó Planeta Singli 2 - obsada i twórcy "Planeta Singli 2" to kontynuacja hitu z Maciejem Stuhrem i Agnieszką Więdłochą. Film został wyreżyserowany przez Sama Akina. W obsadzie znalazły się takie gwiazdy jak Danuta Stenka, Piotr Głowacki, Weronika Książkiewicz i Tomasz Karolak. Planeta Singli 2 – gdzie obejrzeć? "Planeta singli 3", choc najbardziej zageszczona pod wzgledem watkow i postaci, jest takze najkrotszym odcinkiem serii - trwa raptem 103 minuty. Zwiezlosc bywa zazwyczaj cnota, ale akurat w tym przypadku chcialoby sie, aby fabula nie pedzila na zlamanie karku w kierunku napisow koncowych. Making of Weronika Książkiewicz i Tomasz Karolak o wyzwaniach swoich bohaterów- Planeta Singli 2 - Związek Ani (Agnieszka Więdłocha) i Tomka (Maciej Stuhr) przeżywa poważny kryzys. „Planeta Singli” nie jest kolejną polską komedią romantyczną. Nie wywoła u nikogo depresji, ani napadu wściekłości. To komedia romantyczna, na jaką zasługują widzowie, skrojona według najlepszych światowych wzorców – pełna błyskotliwego humoru i wzruszeń. 8, 99 zł. kup 5% taniej. 12,98 zł z dostawą. Produkt: Film Planeta Singli 3 płyta DVD. dostawa czw. 23 lis. dodaj do koszyka. straciłem z 2 godziny szukania tego filmu, a nie pomyślałem o tej stronie… wpisywałem frazy w google cały film online i nic.. Nastepnym razem wchodzę od razu tutaj, bo szkoda czasu. Film Planeta Singli 3 jest bardzo dobry i warto go zobaczyć. Planeta Singli 3. Directed by: Sam Akina. Starring: Agnieszka Więdłocha, Maciej Stuhr. Genres: Romantic Comedy. Rated the #1291 best film of 2019. PLANETA SINGLI 2 w kinach od 9 listopada„Planeta Singli 2” to jeden z najbardziej oczekiwanych filmów tego roku – kontynuacja hitu, w którym zakochały się miliony widzów. W listopadzie 2018 na kinowe ekrany powrócą Maciej Stuhr i Agnieszka Więdłocha jako para, której losy połączyła randkowa aplikacja. Na ekranie nie zabraknie wybuchowego małżeństwa granego przez Weronikę jt4k. No i stało się. „Planeta Singli 3” weszła do kin i powiem Wam, że mnie się już nawet nie chce komentować tego poczucia humoru, jakie twórcy nam tutaj serwują. Byłam w kinie, siedziałam wśród obcych sobie ludzi i słyszałam, jak zanosili się śmiechem, kiedy padały teksty o robieniu loda. Ba, zanosili się śmiechem także wtedy, kiedy pies kopulował ze sztuczną waginą i kiedy Karolak w samych bokserkach przemawiał natchniony do drzewa. To nie jest ten rodzaj poczucia humoru, z którym byłoby po co w ogóle dyskutować. Je się bierze na klatę lub nie, więc postanowiłam spróbować. I powiem Wam, że po tym, jak druga część „Planety” zawiesiła poprzeczkę gdzieś na wysokości kolan, spodziewałam się kolejnej słabizny. Wiedziałam już, że sam Wilk tego nie pociągnie. Zwłaszcza, że dialogi w tym filmie pisze chyba translator Google’a, a reklam lokuje się tu więcej niż sensu. Dlatego jak zobaczyłam po napisach, że już gotowa jest „Planeta Singli 3”, to pokręciłam tylko głową. Natomiast wiedziałam też, że na pewno na nią pójdę z czterech prostych powodów. Pierwszy to konieczność napisania dla Was tej recenzji, a pozostałe trzy nazywają się kolejno: Linda, Szyc oraz Stuhr. PRZEDE WSZYSTKIM, ZNÓW MAŁO ANI I TOMKA Zacznijmy od tego, że w filmie, poświęconym ślubowi Ani i Tomka, bardzo mało jest… Ani i Tomka. Twórcy filmu kontynuują więc ten sam model, co w części drugiej. Ba, zaryzykowałabym nawet tezę, że tym razem bohaterów jest jeszcze więcej i że obmyślanie fabuły filmu przypominało trochę gotowanie z resztek. To znaczy: wrzucasz do gara wszystko, co masz i liczysz na to, że jakoś to ze sobą zagra. Tak samo tutaj. Ktoś tu jest gejem, ktoś umęczoną Matką Polką, ktoś inny umiera na raka, ktoś się w kimś potajemnie kocha, a ktoś inny ma romans z facetem, który mógłby być jego dzieckiem. Normalna sprawa, gdy spojrzeć na te przypadki osobno. Ale jak się je wrzuci razem do jednego kotła, to robi się jednak dość tłoczno. Zwłaszcza, że film trwa ledwie 100 minut, a jeszcze ten ślub trzeba by jakoś zorganizować. Tym razem punktuje jednak Agnieszka Więdłocha, która w poprzedniej części miała w sobie tyle temperamentu, co słomka z bambusa. Wciąż jest niesamowicie zgrabna i piękna, a do tego naprawdę daje z siebie 100 procent. Poprawny jest też Maciek Stuhr, który w sumie nie musi robić zbyt wiele, bo zawsze już będzie Maćkiem Stuhrem, natomiast lekko zawodzi Borys Szyc. Nie wiem, czy po „Zimnej wojnie” (którą recenzowałam Wam zresztą pod tym linkiem) zapomniał już, jak to jest być dobrym aktorem, czy może jakoś tak za bardzo mu się nie chce, ale miałam smutne wrażenie, że gra w tym filmie na siłę. Zwłaszcza, że postać miał też do zagrania na wskroś przewidywalną i łatwą. KAŻDY MÓGŁBY BYĆ LEWANDOWSKIM, GDYBY TYLKO CHCIAŁ Otóż Tomek wyjechał do Warszawy robić karierę, a ojciec – cywilizować gdzieś na końcu świata dzikie wciąż plemiona. A grany przez Szyca Leszek został na wsi, żeby zająć się gospodarką i domem. Nie trzeba być przy tym Einsteinem, żeby domyślić się, że cała relacja między braćmi będzie kręcić się wokół żalu, pretensji i nieuświadomionej winy. Tomek bowiem uważa, że Leszek mógł zrobić ze swoim życiem, co chciał, a Leszek – że gdyby nie Tomek, to zostałby drugim Lewandowskim, ale że nie został, to i tak jest od Tomka o niebo lepszy, bo przynajmniej wie, jak wymienić gaźnik. Jest też najmłodszy brat, Wiesiek, który marzy o zostaniu gwiazdą rocka, ale póki co, to zamiata wiejski kościół. No i ta matka, która co kilka lat przyjmuje pod swój dach wracającego jak bumerang męża. Maria Pakulnis w tej roli jest zresztą wyborna, czego nie można powiedzieć o jej serialowym partnerze, którego gra Bogusława Linda. Nie wiem, dlaczego nie wymyślono jeszcze kary za obsadzanie go w rolach komediowych, ale to jest po prostu zbrodnia. Pamiętacie, jak grał sprzątaczkę Małgorzaty Foremniak w jednym z seriali na Polsacie? Boże, „Planeta Singli 3” popełnia dokładnie ten sam błąd. Przecież Linda to Franz z „Psów”, to Leon z „Sary”, to Alex z „Reichu”! A nie, na litość boską, Tomek Czajka z Polsatu! Nie mam pojęcia, czemu on to sobie robi, ale jego postać jest po prostu słaba. Serio, on opowiada historie o tym, jak to poślubił w Ghanie ślepą i głuchą 90-latkę, która była tak dobra w łóżku, że w wiosce nazywano ją „zaklinaczką węży”. Tak, to jest dokładnie ten poziom żenady. Co więcej, ten obuty Cejrowski przywozi sobie stamtąd Piętaszka, który wiernie mu służy. A Wy co sobie przywozicie z egzotycznych podróży, biedaki? WSI SPOKOJNA, WSI WESOŁA Formę trzymają za to dwa inne duety, dzięki którym „Planeta Singli 3” staje się fajnym spojrzeniem na związki. Pierwszy duet to świeżo upieczeni rodzice, czyli Ola (Weronika Książkiewicz) i Bogdan (Tomasz Karolak), którzy mają ten sam problem, co większość świeżo upieczonych rodziców: ona jest ciągle zmęczona, a jemu ciągle się chce. Niby nic nowego, a jednak iskry lecą między nimi takie, że faktycznie z zainteresowaniem się na nich patrzy. Jest jeszcze Zośka, córka Bogdana z pierwszego małżeństwa. Przez cały film szuka biedna zasięgu, a faceta odpycha dlatego, że nie ma followersów na Insta. Czyli dostajemy piękne zderzenie modnej i ucywilizowanej Warszawy i zacofanej, mazurskiej wsi. Dało się to zrobić inaczej? Pewnie, że się dało, ale po co, skoro stereotypy wciąż bawią Polaków najbardziej. A skoro o stereotypach mowa, to oczywiście stereotypowe też musi być całe tutejsze wesele. Kameralne, tylko dla rodziny i przyjaciół, co w praktyce oznacza, że dla całej wsi. Oczywiście, klasycznie z wódką, kiełbasą i mordobiciem. Momentami śmieszne, momentami straszne, ocierające się aż o paskudny klimat „Wesela” Smarzowskiego. W ogóle dramatyzmu jest w tej komedii sporo. Wszak mamy jeszcze duet drugi, czyli mamę Ani i jej młodszego partnera, ale to już sami musicie zobaczyć. Ja po tym filmie pokochałam Danutę Stenkę jeszcze mocniej, a i towarzyszący jej Aleksandar Milićević w roli Radka sprawdza się całkiem, całkiem. PLANETA SINGLI 3, POMYSŁÓW NA MINUTĘ 100 No to teraz ktoś powie: to dlaczego mi się to podobało, skoro tylu rzeczy można się tu przyczepić? Po prostu. Przestałam oczekiwać od tego filmu Bóg wie czego i założyłam, że przyjmuję go z całym dobrodziejstwem inwentarza. To trochę jak z donutem, kupionym na stacji benzynowej. Patrzysz na składniki i słabo Ci się robi, ale jak jesz, to masz z tego jako taką przyjemność. Nie na tyle dużą, żeby żreć te pączki codziennie, ale raz na jakiś czas? Czemu by nie. „Planeta Singli 3” to zresztą taki ładny zbiór naszych problemów, marzeń, traum i nadziei. Bo i która z nas nie marzyła o pięknym ślubie? Która – jeśli urodziła dziecko – nie czuła się choć raz wykończona? Która w końcu nie ma o nic pretensji do swoich rodziców, sióstr albo braci? Patrzymy na ten film i momentami widzimy tam siebie. Ja na przykład po kilku ciężkich tygodniach czułam się jak ten Radek, który – rozpędzony – uderzył na środku łąki w krowę. A może jak ta krowa? W każdym razie, film jak dla mnie na szóstkę. Szkoda tylko, że w skali od 0 do 10. „Planeta Singli 3” – zwiastun: Zdjęcia: Maciej Zdunowski, Gigant Films Dzień dobry w poniedziałek! Walentynki za nami, połowa Lutego za nami, za niecałe 10 dni Tłusty Czwartek ( świetna okazja by objeść się smakołykami) potem Dzień Kobiet i zaraz wiosna. Ale zaraz zaraz… STOP! Przecież dopiero co był Nowy Rok? Jak to się stało, że już prawie Marzec? Wiecie, przeraża mnie, że czas tak szybko mija. Dni, miesiące i lata… To wszystko przemija w zastraszającym tempie. Dlatego… Nie warto tracić czasu na ludzi, którzy nic ale to nic nie włożyli dobrego w naszym życiu. Nie dali nam radości, poczucia bezpieczeństwa, nie obdarzyli nas miłością. Nie warto też wracać do tego co było, bać tego co będzie a to co jest teraz uważać za zło całego świata. Życie bywa ulotne jak ten mały pyłek na wietrze. Dajmy przykład taki mlecz, który później przeobraża się w dmuchawce. Wystarczy podmuch wiatru i pyłki unoszą się do góry. Tak samo jest z naszym życiem. Wystarczy chwila i nas nie ma. Ostatnio pisałam Wam w Walentynki o miłości ( kto jeszcze nie dotarł do tego posta zapraszam go TUTAJ ). Że jest taka i taka i taka. Ale miłość bywa różna. Czasami ta pierwsza jest ostatnią, a czasami ostatnia pierwszą. Jednak niezmienne pozostaje to, że często jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Takiej miłości doznali na własnej skórze bohaterowie „ Planety Singli”- filmu, który pokochały miliony Polaków ( w tym ja), miał swoją premierę w 2016 roku, na której oczywiście byłam w kinie. Ania i Tomek poznali się w Walentynkowy wieczór. Ona – niepoprawna romantyczka i nauczycielka muzyki w szkole , On – gwiazda telewizyjna , celebryta którego kochają kobiety. Kto oglądał „ Planetę Singli” wie, że Ania i Tomek przeszli dość długą drogę by w końcu zrozumieć co do siebie czują. By zrozumieć, że się w sobie zakochali. W drugiej części „Planety Singli” mamy pierwszy kryzys w związku Ani i Tomka. Pojawiają się zgrzyty, nowi adoratorzy, chwilowe miłosne zawroty. Ale mimo to uczucie jakie ich łączy jest na tyle silne by to przezwyciężyć. A skoro powstała „Planeta Singli 3” oznacza tylko jedno: ANIA I TOMEK PLANUJĄ ŚLUB! Tak, witajcie w 3 części kultowego filmu z serii „ Planeta Singli”. Zupełnie inna „planeta”, sporo nowych twarzy, świeże powietrze i ONI – młodzi, piękni i zakochani. Ale czy ta sielanka potrwa długo? Czy ktoś z rodziny Tomka czegoś nie zepsuje? Czy dojdzie do ślubu? Czy film zakończy się HAPPY ENDEM? Ci co byli już na seansie „Planeta Singli 3” wiedzą dokładnie jak zakończono historię Ani i Tomka. Ale są też Ci, którzy widzieli tylko zwiastun na YT i wiedzą, że Ania pozna rodzinę Tomka. Jego matkę ( Maria Pakulnis), ojca ( Bogusław Linda), braci: Leszka ( Borys Szyc) i Wieśka ( Jakub Józefowicz) ten ostatni dość przystojny ;-) a także pojawią się inne nowe i jakże barwne postaci, które dodały tej komedii smaczku. Oraz niezawodna Ola ( Weronika Książkiewicz) i Bogdan ( Tomasz Karolak) – jak to ja mówię cały rozwalający system. Z racji tego, że sporo osób nie widziało jeszcze „Planety Singli 3” nie chcę zdradzać Wam szczegółów oraz zakończenia. Uwierzcie mi nie mam do tego serca by zabierać Wam frajdę z pójścia do kina na kompletnie nieznany film, dlatego… Podzielę się z Wami tylko i wyłącznie moimi wrażeniami, odczuciami i całą resztą emocji jakie towarzyszyły mi podczas sobotniego seansu jak i po nim. „Planeta Singli 3” jest według mnie najlepszą częścią całej tej trylogii o Ani i Tomku. Ani pierwsza ani druga część nie oczarowały mnie jak ta. Masa śmiechu, dobrego humoru, ale i wzruszeń a także uniesień. W życiu tak się nie ubawiłam w kinie, nie uśmiałam i upłakałam w jednym. Ta komedia bardzo ale to bardzo mnie urzekła i myślę, że długo będzie ona na szczycie moich ulubionych filmów. Z całego serca polecam ją każdemu kto lubi polskie komedie romantyczne! Jestem pewna, że nie pożałujecie tej decyzji ;-) MOJE DWA KADRY Z FILMU PODSUMOWANIE "PLANETY SINGLI 3" ❤❤❤❤❤ / ❤❤❤❤❤ bluza / House okulary / Sinsay Miłego tygodnia Wam życzę! ❤❤❤ Filmy Planeta Singli 3 Ocena ogólna: Wyraźnie zły (-2) Data premiery (świat)04 lutego 2019Data premiery (Polska)08 lutego 2019Rok produkcji2019GatunekKomedia romantycznaCzas trwania103 minutyReżyseriaSam Akina, Michał ChacińskiScenariuszSam Akina, Jules JonesObsadaMaciej Stuhr, Agnieszka Więdłocha, Tomasz Karolak, Weronika Książkiewicz, Danuta Stenka, Borys Szyc, Bogusław Linda, Piotr Głowacki, Maria PakulnisKrajPolska BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo Nieprzyzwoity językPrzemoc / GrozaSeksNagość / NieskromnośćWątki antychrześcijańskieFałszywe doktryny Kolejna odsłona romantycznych perypetii Anii i Tomka. Tym razem para ta zamierza wziąść ze sobą ślub i w tym celu wybiera się na wieś do rodziny przyszłego pana młodego. Ten niby w miarę prosty pan zaczyna się jednak coraz bardziej komplikować, między innymi w skutek przyjazdu dawno nie widzianego ojca Tomka. Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej film ten ma wiele wad. Widzimy tu bowiem sporo nieprzyzwoitych aluzji i dowcipów, a seks przedmałżeński, jak również nawet w niektórych przypadkach cudzołóstwo (czyli niewierność małżeńska) przedstawione zostają przez twórców produkcji z życzliwością i aprobatą. Także akty pijaństwa są w tym w filmie pokazane, tak jakby były one przede wszystkim dobrą zabawą. Niektóre ze scen można nawet odbierać jako swego rodzaju żarty z sakramentu spowiedzi. Ania i Tomek przed swym ślubem spowiadają się, ale wygląda to bardzo humorystycznie i groteskowo, np. przyszły pan młody wręcz się w konfesjonale chwali swymi grzechami. Jeszcze odrębnym wątkiem są sceny pokazujące akt bałwochwalstwa jakiego dopuszcza się przyjaciel Ani Bogdan, który w pewnym momencie klęczy i modli się przed mającym do niego przemawiać drzewem. Co prawda, ów fragment filmu jest osadzony w dość żartobliwy sposób i można go tłumaczyć jako coś w rodzaju narkotycznych halucynacji Bogdana, jednak koniec końców owe bałwochwalstwo prowadzi do dobrych rzeczy. Oczywiście „Planeta Singli 3” ma też swoje jaśniejsze strony. Są nimi np. scena, w której Radek oświadcza się Mamie Ani, gdyż chce być z nią wówczas, gdy ta będzie umierać na ciężką chorobę (z filmu dowiadujemy się bowiem, iż jest ona śmiertelnie chora). Za zaletę tego obrazu można też uznać wskazanie na prawdę, iż do zawarcia szczęśliwego oraz dobrego małżeństwa nie jest potrzebne huczne i wystawne wesela, do których Polacy są wszak tradycyjnie przywiązani. To wszystko jest chyba jednak za mało, by zrównoważyć wskazane wyżej wady tego filmu. Mirosław Salwowski 10 lutego 2019 15:21

planeta singli 3 karolak z drzewem